Spacer liska nie okazała się zbyt przyjemny. Na szczęście w szafie pojawił się nowy płaszczył, więc lisek mógł się ciepło przyodziać. Ale i tak zmarzły mu uszy i łapki.
Wiosno, gdzie jesteś?! Przybywaj!
A mnie duma rozpiera z płaszczyka, który oczywiście od wykroju do wszycia guziczków - sama zrobiłam !
"Piżamkowe przyjęcie" to kolejny już model książki dla dzieci w moim wydaniu. Tym razem cała akcja odbywa się we wnętrzach domku chomików.
Rodzina chomiczków: mama chomik i córeczka chomiczka mają przyjąć gościa na PIŻAMA PARTY. Gościem tym jest mała lisiczka- najlepsza przyjaciółka małej chomiczki <3 p="">Cała akcja brzmi dosyć absurdalnie, jeżeli będziemy chcieli przenieść całą sytuację do realnego świata, ale od czego dzieci mają fantazję ?!
Rola postaci ma tutaj charakter symboliczny i szczególny dla osoby zamawiającej, a te książki mają być wyjątkowe.
Serdecznie pozdrawiam Panią Karolinę, małą Elenkę i malutką Miię :)
W skład zestawu wchodzi:
- książka o wym. ok 29x39cm, (wym. rozłożonej 58x39cm )
- mama chomiczka w sukience (ok 25cm wysokości)
-- córeczka chomiczka w sukience (ok.20cm wys.)
- mała lisiczka w sukience (ok 22cm wys.) + śpiworek + piżamka + ręczniczek
- girlanda
- 2 garczki + dzbanek
- jedzenie: jabłko, gruszka, sałata, żółty ser, ryba
- 2- częściowa piżamka dla mamy chomiczki
- 2- częściowa piżamka dla małej chomiczki
- ręcznik, pasta do zębów
- konewka na wodę i spinacz do ubrań
Znowu dziele się filmikiem, który jest prezentacją mojej ostatniej książki. Zachęcam do oglądania.
Było sporo pracy przy kręceniu filmiku, bo jak zwykle Agata samosia ;) W jednej ręce aparat, a drugą ręką zabawa. W głowie myśli wiele:
-"Trzymaj prosto aparat, nie wierć się! "
- myśl "Co mam dalej powiedzieć, aby o niczym nie zapomnieć, a słowami nawiązać do dalszej części i kolejnych elementów"
- "Mów składniowo! Nie myśl o tym co robisz, a o tym co mówisz!"
- "Mam nadzieję, że nie zabraknie mi znowu miejsca na aparacie, albo nie rozładuje się tak jak ostatnio."
Efektem tych wszystkich myśli, które plątały się w mojej głowie, jest kilka zdań, które wypowiedziałam niefortunnie i które pewnie już do końca życia zapamiętam. Są to takie stwierdzenia jak: "Baranek był dzielną owcą" i "Pyszna zupa z kurek" ;-) :-p
Ale nie zamierzam się tym przejmować! Jest spontanicznie i wesoło, nawet sweter założyłam w owce.
Zapraszam Was serdecznie na mój kanał YouTube i zachęcam do subskrypcji! :)
W oparciu o "Leśni przyjaciele", powstał kolejny quiet book, "Leśni przyjaciele Łucji". Książka powstała jeszcze w tamtym roku, ale nie było kiedy jej pokazać, generalnie książka niewiele rózni się od swojej poprzedniczki. Dlatego nie robiłam jej zdjęć. Książka powstała na zamówienie przesympatycznej Ani z bloga Ania tworzy ♥ . Udało mi się na szybko zrobić jeszcze filmik, który można zobaczyć tutaj.
Zapraszam również do obejrzenia prezentacja czarno- białej książki sensorycznej.
I ogólnie zapraszam na mój kanał YOUTUBE, na którym na bieżąco będę dodawać filmiki z moimi pracami :)
I to chyba na tyle. Wracam do pracy i pozdrawiam gorąco!
"Przygody Małego Lisika" to kolejna już książka, której głównym bohaterem jest postać szanownego lisa. Lecz tym razem nie jest to już taki przyjazny typ ;) Lisik, bo tak ma na imię właśnie ma teraz nowego kompana - łasicę. I wspólnie prowadzą bandyckie życie! Kradną i grabią, oj ciężko jest zwierzakom w zagrodzie.
Zestaw składa się z wielu elementów, widocznych na zdjęciach. A sama książka nie jest już typową księgą, a raczej dwustronna harmonijką, a nawet matą edukacyjną. Książka zmieniła trochę swoje wymiary, wielkość pojedynczej strony to ok. 30 x 30cm, lisek również się pomniejszył i ma teraz ok 22cm wzrostu.
Możliwości zabawy jest wiele. Zobaczcie sami!
Projekt autorski! Wszelkie prawa zastrzeżone.
Copyright by agatownik. All rights reserved.2016
Książka jest podzielona ze względu na jej konstrukcję na dwa pola.
NA ZEWNĄTRZ
1) stronę z kopertą - do koperty można włożyć jakieś zapiski, zadania dla dziecka, można również schować niepotrzebne elementy.
Nowy rok pręży się już dostojnie. Nie bacząc na nasze troski - galopuje do przodu, swoją drogą... ciekawe dokąd i po co się tak spieszy?
Na temat postanowień noworocznych nie będę rozprawiać, bo kiepski ze mnie filozof. Każdy ma swoje zdanie w tym temacie i słusznie.
Dla mnie nowy rok jest jak nowa kartka w zeszycie, tylko ode mnie zależy jak ją zapełnię. Jest nowa moc, jest nadzieja i wiara w siebie. Ale są też obawy, bo wiadomo znów nadejdzie czas świętowania urodzin. W tym roku będą to moje 29! I strach przed 30... wiem, wiem strach ma wielkie oczy, strach jest w głowie, a diabeł nie taki straszny jak się go malują.
Zdjęcia moich widoków (robione zaraz po Świętach) teraz mamy wersję z śniegiem, tzn. trawa + śnieg 3cm.
Trwa praca nad kolejną lisią historią, są również pomysły na nowości .