Wakacje, słoneczne dni i lipiec. Czego chcieć więcej!
Dzisiaj kurak wstał wcześnie rano, promienie słoneczne które akurat wpadały do środka napajały go prawdziwym optymizmem.
Wyszedł więc na podwórze i ku niebu spogląda...
" Cóż za piękna pogoda, oj chyba na przygodę to pora!
Pierwsze siano kłosy, zapach kwitnących lip.
Cudowna pogoda ...
W wielki Świat wyruszyć muszę! Przygód wielu podoznawać, skrawki serca innym porozdawać.
Tyle rzeczy jest na Świecie, ale gdzie ich szukać mam ?
Od czego zacząć ? Sam tego nie wiem.
Może najpierw okolicy się przyglądnę?
Świeżych malinek popróbuję ...
A cóż to za zapach? Bliżej podejść muszę i przyglądnę się mu z bliska.
Na cieniutkich łodyżkach, delikatne i drobniutkie kwiatki.
Już wiem, to lawenda.
Tutaj kwitnie lilia...
Oj, z tego upału na zimnym kamyczku przycupnę.
Teraz pędzę w ogród, w pola.
Hen, gdzie jest przygoda...
A któż to taki? Pod drzewem stoi?
Co go kapelusz od słońca chroni?
Kapelusz w grochy, niezła to gratka.
Pewnie podejdę, bo spytać muszę.
Gdzie też są takie kapelusze ?"cdn.
Zawsze kiedy czytam Twoje posty uśmiecham się od ucha do ucha :)
OdpowiedzUsuńKurak jest niewątpliwym szczęściarzem bo ma wolny wybieg i robi co tylko chce :)))
Strasznie mnie to cieszy, bo pisze je z humorem :) fajnie, że się podoba !
Usuńhahaha jaki pozytywny post! a kurak jest genialny
OdpowiedzUsuńŚmiech to reakcja prawidłowa! Obiecuję, że uśmiechów będzie więcej ;-)
UsuńAle urocze, a te nóżki?...bajeczne po prostu:-)
OdpowiedzUsuńfajnie :) Kurak dziękuje za miłe przyjęcie ;-)
UsuńAle tu kreatywnie - na pewno zostanę na dłużej:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńZapraszamy, zapraszamy i również pozdrawiamy :)
Usuń