Tekst, koleżanka znalazła w sieci, teraz nie pamięta gdzie. Po przeczytaniu go stwierdziłam, że puszczę w obieg, podam dalej. Piękna anegdota... Jeśli, ktoś z Was zna źródło pochodzenia tekstu, będzie super jak się podzieli :-)
"PRZECZYTAJCIE KONIECZNIE
Na jednej z uniwersyteckich auli, profesor filozofii stanął przed swoimi studentami i położył przed sobą kilka przedmiotów. Kiedy zaczęły się zajęcia, wziął spory słoik i wypełnił go po brzegi dużymi kamieniami. Potem zapytał studentów, czy ich zdaniem słój jest pełny, oni zaś potwierdzili. Wtedy profesor wziął pudełko żwiru, wsypał do słoika i lekko potrząsnął. Żwir oczywiście stoczył się w wolną przestrzeń między kamieniami. Profesor ponownie zapytał studentów, czy słoik jest pełny, a oni z uśmiechem przytaknęli. Następnie profesor wziął pudełko piasku i wsypał go, potrząsając słojem. W ten sposób piasek wypełnił pozostałą jeszcze wolną przestrzeń. Ostatni raz zapytał się studentów czy ich zdaniem słój jest pełen. Wszyscy chórem odpowiedzieli, że tak.. W końcu profesor wyjął spod biurka dwa piwa. Otworzył je i wlał sprawnie do słoika. „Teraz” – powiedział profesor, chciałbym byście przyjrzeli się dokładnie temu słojowi. Przedstawia on Wasze życie... Kamienie – to ważne rzeczy w życiu: Wasza rodzina, Wasza druga połowa, Wasze dzieci, Wasze zdrowie, Wasza życiowa Pasja. Gdyby nie było wszystkiego innego, Wasze życie i tak byłoby wypełnione. Żwir – to inne, mniej ważne rzeczy: praca, pieniądze, mieszkanie albo samochód. Piasek symbolizuje rzeczy mało ważne i często bezwartościowe. Jeżeli najpierw napełnicie słój piaskiem, nie będzie już miejsca na żwir, a tym bardziej na kamienie. Dlatego jeśli nie włożymy kamieni jako pierwszych, później nie będzie to możliwe.. Tak jest też w życiu.. Jeśli poświęcicie całą Waszą energię na drobne rzeczy, nie będziecie jej mieli na rzeczy istotne. Dlatego ważne jest, by zadać sobie pytanie: co stanowi kamienie w moim życiu? Następnie włożyć je jako pierwsze do słoja i dbać o nie. Zostanie Wam jeszcze dość czasu na inne sprawy. Dlatego spędzajcie czas z rodzicami i Waszymi rodzinami. Odwiedzajcie dziadków, zabierzcie dziewczynę na obiad. Zważajcie przede wszystkim na kamienie – one są tym, co się naprawdę liczy. Reszta to piasek.” – powiedział profesor.
W pewnym momencie, jedna ze studentek podniosła rękę i zapytała się co oznaczało piwo.
Profesor uśmiechnął się i odpowiedział: „Cieszę się, że o to spytałaś. Piwo, mówi nam to, że bez względu na to jak zapełnione może wydawać się nam nasze życie, to zawsze powinno być w nim miejsce na kilka piw w gronie przyjaciół..."
Poznajcie Drapka :-)
Witam :) Ta anegdota krąży też w innej wersji - opowieść na szkoleniu dla firmy. Będę do Ciebie zaglądać, bo robisz piękne rzeczy. Aż żałuję, że nie za bardzo lubię się z maszyną do szycia. A kocurek jest przecudowny. Pozdrawiam MalgArt-mw
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło i oczywiście zapraszam :)
UsuńZ przyjemnością wstąpię i do Ciebie :)
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam po odbiór wyróżnienia Twojego bloga!!!
OdpowiedzUsuńDziękuje za wyróżnienie i również pozdrawiam :)
UsuńLubię takie przypowieści, przypomnień o priorytetach nigdy dość. Drapek wygląda na bardzo zadbanego kocisława.
OdpowiedzUsuńTez mi się tak właśnie wydawało , ze nigdy dość! Czasem tak łatwo się zapomina o tym co najważniejsze .
UsuńPozdrowienia od kocisława ;-)
ta anegdota jest swietna! razem z Polą pozdrawiamy Drapka! (na początku przeczytałam DrapAk :D)
OdpowiedzUsuńDrapek pozdrawia Pole :)
UsuńDrapak ! hehehe ... dobre!
Drapek bardzo sympatyczny :) Zapraszam na mojego bloga do poznania Alexa i Kotika i nie tylko oczywiście :) Zadomowię się i poobserwuję :) Pozdrawiam cieplutko, Ania z niaf niaf :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńA zapraszam , zapraszam. Herbata na górnej półce od lewa przy kuchni, czajnik na wyspie. Kubki w suszarce, a ciasteczka w szafce na dole :)
Na pewno wstąpię i do Ciebie :)
Drapek - ŁOBUZ ! :)
OdpowiedzUsuń