Dzień po wiosny przebudzeniu, która wciąż zaspała.Ptaszek wykonany z gliny szamotowej, powstał w Pracowni BI.Przyleciała do mnie właśnie i w okienko zastukała.Taka cudna, taka ptaszyna mała.Więc do rączki ją schowałam i o imię zapytałam.Ptaszek dziobem coś pokiwał i nóżkami zaświergolił.Potem ucichł, a imienia wciąż nie zdradził.Rada, nie rada imię sama dla ptaka wybrałam.A, że była cudna i mała to Magiczną Ptaszyną ją nazwałam.
Translate
Szukaj na tym blogu
sobota, 20 kwietnia 2013
MAGICZNA PTASZYNA :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ptaszek jest świetny. Śliczne rzeczy tworzysz:)
OdpowiedzUsuńA dziękuje, ale ptaszek to prezent. Ja nie umiem wyrabiać ceramiki, narazie oczywiście :)
OdpowiedzUsuńZnam Państwa Kozon z Cieklina. Mam całe mnóstwo prac:)
OdpowiedzUsuńŁączę się w sympatii i pozdrawiam serdecznie
Iwona
Bardzo mi miło jest Ciebie gościć :)
OdpowiedzUsuńTak, są to przesympatyczni ludzie a ich prace naprawdę wyjątkowe.
Pozdrawiam również :)