OSTATNI SPACER Z KURAKIEM...
Piękny był dzisiaj dzień . Szymon, Kurak Antoni, ja i mały kotek Drapek wybraliśmy się na spacer. Delikatny wiaterek pieścił nasze nagie ramiona. Świerszcze mocno koncertowały, a za szerokie spodenki Szymcia dla humoru spadały.
Było bardzo miło. Po powrocie się okazało że nasz kurak nowy dom znalazł. Kurak Antoni od dzisiaj będzie nowym przyjaciele dla małego Antosia.
Imiona pasują...
Piękne zdjęcia na pamiątkę .Pa pa ...
Pozdrowienia dla małego Antosia :)
A w pracowni... kolejny kurak szykuje się do drogi !
Kurak rewelacyjny! Bardzo ładne widoki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ten kurak już podczas pierwszej sesji skradł moje serce:-) Rewelacyjny pomysł ze zdjęciami w takim klimacie:-)
OdpowiedzUsuńTez jestem zadowolona z tej sesji. Mam nadzieje, że nowego kuraka przyjmiecie równie ciepło :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
kurczak na polu wystarczył....już mam Cię w ulubionych i obserwowanych!!!
OdpowiedzUsuńO kurcze! W takim razie i mi i kurakowi niezwykle miło :)
UsuńPozdrawiam