Translate

Szukaj na tym blogu

sobota, 31 maja 2014

FOCHkotek


Dzisiaj znowu będzie o kotach!
A raczej o jednym kocie, który strzelił focha!
Pisać o kocie nie będę wiele, bo każdy dobrze widzi,
że kot ma muchę, że mucha w kratę,
a kotu ktoś zaszedł za skórę
i teraz ponurą ma minę.


Ale napisze więcej o właścicielce, bo to osoba jest wyjątkowa!

Gosia, bo o niej mowa!
Margot przepiękne szyje lale, robi to naprawdę niebywale.
A mimo to, że sama umie poprosiła mnie o kota. Jej wymagania były jasne : kot w brązach, guziczki w serduszka i ogon co swobodnie dynda.

Czuję się zaszczycona, że moja praca będzie u Margot w pracowni trzymała straże.
Bardzo to miłe i budujące, że pomimo tego że ktoś sam umie uszyć takiego kota nie robi tego, tylko zamawia oryginalnego. Gosia jest bardzo inteligentną, zdolną i świadomą osobą. W swoim życiu kieruję się wg. pewnych zasad. Bardzo podziwiam jej zapał i samozaparcie. Margot wie doskonale ile pracy wymaga wymyślenie czegoś samemu i potrafi to docenić. Sama tworzy autorskie lale i inne cudowności. Szanuje prace innych i prawa autorskie. Dlatego Gosiu... chwała Ci!
 
 
 

poniedziałek, 26 maja 2014

Z głową w chmurach


Odpoczęta po sobotnich targach Kraków ŁAŁ wracam z nową energią! Ostatnio pracowałam nad kilkoma większymi zleceniami. Ale chyba to najbardziej przypadło mi do gustu! W zamówieniu brakuje jeszcze kilku mobili ale wszystko stoi na dobrej drodze aby dzisiaj zostały ukończone. Jak dla mnie MEGA pozytywna energia płynie z tych wirujących kropelek i chmurek :-)
Nawet synka wzięło na tańce... ach!
Happy Monday !
Happy Mother's Day !


 

poniedziałek, 19 maja 2014

Kotek w szortach w krtatę !

Kiedyś pisałam, że maj to mój ulubiony miesiąc. I nawet wiersz o tym powstał! I choć twierdze tak nadal, to przez ostatnie lata miesiąc ten nie był dla mnie najszczęśliwszym. Kolejne próby charakteru, kolejne rysy i zmartwienia w życiu. Ale poddać się nie można! Trzeba żyć, kochać i walczyć dalej. Kiedyś przeczytałam taką bardzo mądrą myśl ... aby być szczęśliwym, trzeba przestać przejmować się sprawami i osobami, na które nie mamy wpływu.
I myślę, że coś w tym jest. Nie można zmienić innego człowieka, zmienić możemy się tylko sami. Nie można zmieniać biegu historii , której nie tworzymy.
Możemy natomiast cieszyć się z drobiazgów, ulotnych chwil i zdarzeń, które dają nam siłę. Umiejętność czerpania satysfakcji z choćby najmniejszych rzeczy to niewątpliwie droga do szczęścia!

Ostatnio pod namową wyjątkowej osoby, powstało kilka nowych kotków. Kotek ten wykonałam tak jak poprzednio wg.  autorskiego wzoru i od teraz kotki na stałe trafiają do Agatownika .
Kotek w szortach w czerwono- granatowa kratę i kołnierzyku zapinanym na guziczek. Rączki i nóżki tak samo jak ostatnio są ruchome. I serce do kochania!  :)












 

 
Po uszyciu go stwierdziłam, że kolorystycznie bardzo wpasował się w kolory w wyzwaniu Art- Piaskownicy. Dlatego kolejny kotek wędruje do zabawy :)
Tym razem dokładnie przeczytałam regulamin i na szczęście nie ma żadnego głosowania, jest tylko zabawa!

Prace innych uczestników zabawy można zobaczyć na stronie:  http://art-piaskownica.blogspot.com/2014/04/kolory-edycja-we-grochy.html